piątek, 8 czerwca 2012

"Kobieta w lustrze"





Autor: Eric-Emmanuel Schmitt
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2012





   Po książki Schmitt’a sięgam z zamkniętymi oczami. Nie czytam nawet noty od wydawcy. Wiem, że każda jego powieść przypadnie mi do gustu.  Tym razem też tak było.

   „Kobieta w lustrze” zaskakuje (nie tylko objętością), zachwyca, uczy.  Eric-Emmanuel Schmitt w swojej najnowszej powieści zabiera nas w podróż w głąb duszy trzech kobiet. Anne, Hanna i Anny z pozoru diametralnie się różnią. Właśnie – „z pozoru”. Wszystkie trzy na kartach książki poszukują swojej tożsamości, celu. Poszukują siebie. Wszystkie trzy bohaterki nie pasują do norm i przekonań panujących w epoce, w której żyją.


   „Jestem inna” – powiedziała o sobie Anne, jedna z kobiet, na początku powieści. Ta mieszkająca w Burgii dziewczyna  uciekła sprzed ołtarza. Czuła, że małżeństwo nie jest jej powołaniem. Chciała obcować z przyrodą, interesowała się mistyką. Pod wpływem poznanego w lesie mnicha odkryła Boga i Jego piękno. Wstąpiła do beginażu i Jemu poświęciła swoje życie.  Anne to niezwykle dobra, niewinna dziewczyna. We wszystkich swoich czynach kierowała się miłością. To jej historia najbardziej mnie oczarowała i wzruszyła.


   Hanna to wiedeńska arystokratka. Mimo uznania znajomych czuła się samotna. Była nieszczęśliwa w swoim małżeństwie, a presja posiadania potomka wywierana przez rodzinę, zaprowadziła ją do problemów z psychiką. Hanna uciekła od rzeczywistości w kolekcjonerstwo szklanych kul i stopniowo zaczęła się angażować w freudowską psychoanalizę.


   Anny to współczesna gwiazda filmowa. Jej życie nie jest kolorowe. Boryka się z wieloma nałogami. Anny pędzi. Pędzi za pieniądzem, sławą, karierą. Jednak stopniowo odkrywa prawdę o sobie i swoim życiu.
   Autor doskonale nakreślił postacie głównych bohaterek. Również postacie drugoplanowe zasługują na uwagę.


   Eric-Emmanuel Schmitt bardzo zgrabnie i umiejętnie połączył historie tych trzech niezwykłych kobiet w jedną, logiczną całość. Książka wciąga, fascynuje, a także pokazuje prawdę o nas samych.
Czas spędzony z tą powieścią na pewno nie był stracony. „Kobieta w lustrze” to rewelacyjna, ciekawie napisana i poruszająca książka. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Gorąco polecam nie tylko kobietom. Myślę, ze mężczyźni również znajdą w niej coś dla siebie.




1 komentarz:

Obserwatorzy

Archiwum bloga