Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2000 (?)
Bardzo lubię
twórczość Nicholas’a Sparks’a. Jego książki wzruszają, czarują i… Przywracają
wiarę w ludzi. „Jesienna miłość” to jeden z pierwszych tytułów tego autora.
Jest to przepiękna historia pierwszej miłości, ale również opowieść o
dojrzewaniu, wierze, kontaktach z ludźmi i Bogiem.
Głównym bohaterami
tej osoby są dwie, bardzo różne osoby. Landon
Carter – siedemnastoletni syn znanego kongresmana, szalony nastolatek lubiący
imprezy i dobrą zabawę - i jego rówieśniczka – Jamie Sullivan. Jamie to typowa „szara
myszka”. Była cicha, spokojna, znajomi ze szkoły uważali ją za dziwadło. Zawsze
ubierała się w ten sam brązowy sweter i plisowaną spódniczkę. Nie rozstawała
się z Biblią. Dziewczyna była córką pastora, całe swoje życie powierzała Bogu.
Bardzo podobały mi się jej głębokie, pełne wiary wypowiedzi. Jamie to
zdecydowanie jedna z moich ulubionych postaci książkowych. Jest dla mnie wzorem
kobiecości. Sparks cudownie wykreował jej postać, pełną dobra i zdolną do
poświęceń.
Na kartach książki
razem z bohaterami przeżywamy dzieje tej pięknej, wzajemnej miłości, ale też
przemianę Landona. Ten chłopak dzięki Jamie nauczył się kochać, pomagać i po
prostu żyć. Odnalazł cel w swoim życiu.
Książka wzbudza wiele
emocji, raczej tych pozytywnych.
Nie tak dawno powstał film na podstawie „Jesiennej miłości” pt. „Szkoła uczuć”. Raczej nie przepadam za ekranizacjami powieści, lecz ta jest (według mnie) tak samo dobra jak książka.
Nie tak dawno powstał film na podstawie „Jesiennej miłości” pt. „Szkoła uczuć”. Raczej nie przepadam za ekranizacjami powieści, lecz ta jest (według mnie) tak samo dobra jak książka.
„Jesienna miłość”
to lektura na jeden wieczór, ale zapadająca w serce. Moim zdaniem Nicholas
Sparks ma w swoim dorobku wiele lepszych (dla mnie) powieści, lecz ta to
pozycja obowiązkowa. Polecam każdemu, bez względu na wiek, płeć czy upodobania
czytelnicze.
Ta książka bardzo długo pozostanie w mojej pamięci.
OdpowiedzUsuńWidziałam film, mam nadzieje, że kiedyś przeczytam książkę :)
OdpowiedzUsuń