By tradycji stało się zadość, czas na krótkie podsumowanie.
Listopad nie był zbyt dobrym miesiącem pod względem czytelniczym. Przeczytałam jedynie 5 książek.
2. Margaret Mitchell - "Przeminęło z wiatrem" (3 tomy)
3. Magda Szabó - "Tajemnica Abigel"
4. Lewis Carroll - "O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra"
5. Fynn - "Notatki Anny"
3. Magda Szabó - "Tajemnica Abigel"
4. Lewis Carroll - "O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra"
5. Fynn - "Notatki Anny"
Chyba jeszcze nigdy nie było u mnie tak słabo :P
Jednak, mając na uwadze jakość, jestem bardzo zadowolona. Wszystkie tytuły ogromnie mi się podobały i mogę je wliczyć do grona moich ulubionych książek. "Przeminęło z wiatrem" oraz "Listy starego diabła do młodego" to prawdziwe perełki i znajdują się one na samym szczycie mojego osobistego rankingu :)
W listopadzie Tulipanowa Biblioteczka skończyła pół roczku (konkretniej 8.11), co mnie bardzo cieszy. Dziwię się, że mój słomiany zapał się nie ujawnił i piszę w miarę regularnie. Chciałabym podziękować wszystkim odwiedzającym, komentującym i wspierającym. Dziękuję za to, że jesteście, że zaglądacie, poświęcacie swój czas. Dziękuję za to, że dzięki Wam odkrywam nowe książki, nowych autorów, nowe filmy. Dziękuję za przyjazną atmosferę, miłe słowa i wirtualne uśmiechy. To naprawdę wiele dla mnie znaczy.
Dziękuję, kochani.
W tym miesiącu ruszył także pierwszy, nowy cykl, o którym można przeczytać tu.
Jutro można spodziewać się kolejnej odsłony. :)
Mam nadzieję, że ten miesiąc (uwielbiam!) będzie obfitszy w książki i statystyki będą prezentowały się nieco lepiej. Na pewno moja biblioteczka się trochę rozrośnie. :D
Trzymajcie się ciepło i... niech Mikołaj będzie hojny!
Świetne wyniki i tak, gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńNie zawsze liczy się ilość, najważniejsze to czytać dla siebie, i to na co ma się ochotę :)
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje.
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu przeczytać "Przeminęło z wiatrem" oraz "Listy starego diabła do młodego":)
OdpowiedzUsuńPięć ksiazek to nie wcale taki zły wynik. Zwłaszcza że liczy się jakość a nie ilość:)
Wszystkie tytuly ciekawe :)
OdpowiedzUsuńDobre wyniki. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
gratuluję świetnych wyników :D
OdpowiedzUsuńUważam, że przy czytaniu książek najważniejsza jest jakość i na pewno o wiele więcej przyjemności sprawia celebrowanie wspaniałej lektury niż czytanie "na wyścigi" :) Poza tym niektóre powieści są bardziej opasłe niż pozostałe... :) Więc 5 to naprawdę dobry wynik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
całkiem dobry wynik, mnie udało się przeczytać 4 książki :)
OdpowiedzUsuńKażdy wynik jest dobry :) Gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję, mój listopad wypadł chyba podobnie.. ale zwalam winę na studia! :P
OdpowiedzUsuńświetnie prowadzony blog ; )
OdpowiedzUsuńzaobserwujesz? odwdzięczam się <3
alwaysoomething.blogspot.com
Nie ma co się przejmować mniejszą ilością przeczytanych książek. Tak się czasem zdarza, że na więcej nie ma czasu i już - a przynajmniej ja się tym pocieszam :). Do przeczytania "Przeminęło z wiatrem" mnie namawiać nie trzeba, ale zachęciłaś mnie do sięgnięcia po te dojrzalsze książki C.S. Lewisa i "Listy starego diabła do młodego" mam już na swojej liście "must read" :)
OdpowiedzUsuń