Autor: Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2012
Ostatnio mam
niezwykłe szczęście do książek. Żadnych rozczarowań, żadnego marudzenia. Wiodę
sobie spokojne, czytelnicze życie. Nie rzucam książkami o ściany, nie psioczę,
nie krzyczę, nie wznoszę oczu do nieba ze słowami: „Boże, widzisz, a nie
grzmisz!”
Krótko mówiąc, jest naprawdę dobrze.
Krótko mówiąc, jest naprawdę dobrze.
Na „Podróż do miasta
świateł” czekałam kilka miesięcy. Wierciłam się, marzyłam i obgryzałam
paznokcie ze zniecierpliwienia. Warto było.
Pierwszy raz poznałam
ją w Cieciórce, w posiadłości Radziewiczów jako piękną, rudowłosą,
trzydziestoletnią pannę. Podobno była malarką, dość znaną w tej swojej Francji.
Ale kto by jej wierzył! Była wolna i niezależna. Dziwna. Ostentacyjnie paliła
papierosy, jeździła konno „po męsku”, sprzeczała się z mężczyznami, a nawet
nosiła spodnie! Fascynowała. Potrafiła omotać swoim urokiem samego hrabiego
Tomasza, uzależnić go od siebie niczym heroina, a potem… porzucić.
Róża z Wolskich.
Róża z Wolskich.
Małgorzata
Gutowska-Adamczyk zabiera nas w podróż śladami tej intrygującej kobiety.
Odkrywa jej przeszłość, nawiązuje do dalszych losów. Kim naprawdę była Róża?
Czy tylko emancypantką, skandalistką, pożeraczką męskich serc? Jakie wydarzenia
ukształtowały osobowość pięknej malarki?
Paryż. Tłoczne ulice,
powozy, gwar. Malarze, pisarze, politycy, dostojne kurtyzany. Moda, szyk i
zabawa. Miłość i sztuka. Z uroczych, wykwintnych kawiarni niosą się śmiechy.
Po paryskim trotuarze niepewnym, lecz szybkim krokiem podąża kobieta w czarnej, skromnej sukni. Za rękę trzyma małą dziewczynkę o płomiennych, tycjanowskich lokach. Dziewczynka przystaje, z niemałym przestrachem, pośpiesznie, próbuje zawiązać sznurówki od sfatygowanego trzewika.
„Quelle jolie fillette”* – słyszy. Jeszcze nie wie, że te słowa będą miały wpływ na całe jej przyszłe życie…
Po paryskim trotuarze niepewnym, lecz szybkim krokiem podąża kobieta w czarnej, skromnej sukni. Za rękę trzyma małą dziewczynkę o płomiennych, tycjanowskich lokach. Dziewczynka przystaje, z niemałym przestrachem, pośpiesznie, próbuje zawiązać sznurówki od sfatygowanego trzewika.
„Quelle jolie fillette”* – słyszy. Jeszcze nie wie, że te słowa będą miały wpływ na całe jej przyszłe życie…
Niema dziewczynka i
apodyktyczna, zaborcza matka próbująca odnaleźć się w przepychu miasta świateł.
Konwenanse, sztywne, polskie zasady i beztroska Paryża. Cnotliwe życie przy
boku męża i wolność, zabawa, sztuka. A w końcu On – mężczyzna. Roger de Vallenord.
Małgorzata
Gutowska-Adamczyk, niczym własna bohaterka namalowała, piękny obraz.
Obraz dziewiętnastowiecznego Paryża, miasta w czasie swojej świetności. To obraz bardzo plastyczny i żywy, niesamowicie oddziałujący na wyobraźnię. Przyczyniła się do tego mnogość cudownych, nienudnych opisów okraszonych ciekawymi szczegółami, realizm i niezwykła umiejętność opowiadania. Już od pierwszych stron czuć, że Autorkę włożyła w tę powieść całe swoje serce i poświęciła wiele czasu.
Obraz dziewiętnastowiecznego Paryża, miasta w czasie swojej świetności. To obraz bardzo plastyczny i żywy, niesamowicie oddziałujący na wyobraźnię. Przyczyniła się do tego mnogość cudownych, nienudnych opisów okraszonych ciekawymi szczegółami, realizm i niezwykła umiejętność opowiadania. Już od pierwszych stron czuć, że Autorkę włożyła w tę powieść całe swoje serce i poświęciła wiele czasu.
Nie tylko Róża jest
godna uwagi, choć to ona odgrywa największą rolę. Akcja, tak jak w „Cukierni
Pod Amorem”, biegnie dwutorowo. Współczesność przeplata się z przeszłością.
Dzięki Autorce mogłam wrócić do Gutowa, wstąpić do znajomej cukierni i odwiedzić
pałac w Zajezierzycach. Już wiem, co teraz robi Iga, jak potoczyły się losy
Waldemara i Heleny oraz Adama i Celiny. Poznałam także sympatyczną Ninę –
historyka sztuki. Nina wraz z Igą szuka przyczyn tajemniczych zaginięć obrazów
Rose de Vallenord, poznaje pewnego przystojnego mężczyznę i zmaga się z
absurdalnymi kaprysami własnej matki…
Paryż, miłość,
sztuka, belle epoque… - główne tematy powieści? Bynajmniej. Są one ważne i
nieodłączne, jednak „Podróż do miasta świateł” to przede wszystkim opowieść o
relacjach między matkami i córkami. O miłości, lecz tej matczynej,
najsilniejszej, ale często… toksycznej. Krystyna i Irena kochały za mocno.
Niewątpliwie chciały dla swoich córek jak najlepiej. Czy widziały, że je
krzywdzą? Wątpię. Autorka skłania do refleksji. Zadaje pytania: „jaką jesteś
matką?” lub „jaką jesteś córką?”.
Małgorzata
Gutowska-Adamczyk po raz kolejny pokazała klasę. „Podróż do miasta świateł” to powieść, która
zachwyca piękną polszczyzną, interesującymi detalami, starannie dopracowaną,
wciągającą fabułą i całym szeregiem pełnokrwistych bohaterów. Książka, która traktuje o ważnych sprawach, jest
napisana z wielkim wyczuciem i kunsztem literackim. Historia Róży z Wolskich oderwała
mnie od rzeczywistości na kilka dobrych godzin i już na zawsze zakorzeniła się
w moim sercu.
Z niecierpliwością czekam na kolejną część i mam cichą nadzieję, że wbrew planom ta niezwykła podróż nie zakończy się wraz z drugim tomem.
Z niecierpliwością czekam na kolejną część i mam cichą nadzieję, że wbrew planom ta niezwykła podróż nie zakończy się wraz z drugim tomem.
* Jaka śliczna dziewczynka (fr.)
Rewelacyjna książka. Już nie mogę się doczekać kolejnej części:) Moja recenzja będzie jutro.
OdpowiedzUsuńPewnie będzie tak samo pochlebna. :)
UsuńPo "Cukierni" wiedziałam, że i ta książka będzie świetna. Ale i tak jestem zaskoczona. Niesamowita jest. :)
Sam tytuł brzmi zachęcająco i magicznie. Szukałam właśnie jakiejś nowej książki do przeczytania... Teraz dopiero skończyłam serię polskiej pisarki Magdaleny Kozak o... Wampirach. Nie jestem ich fanką ale w bibliotece ktoś mi dosłownie zabrał sprzed nosa książkę którą chciałam wypożyczyć więc wzięłam tą. Pierwsza część nie zaciekawiła mnie zbytnio. Dopiero końcówka mi się spodobała i dlatego sięgnęłam po kolejne części. Tamte natomiast mnie baaaardzo wciągneły.
OdpowiedzUsuńUh, ale się rozpisałam! ;) No nic. Zapraszam też do siebie, może zainteresuje Cie moja recenzja o podkładzie w cenie 4,99 zł za 65 ml :> http://co-kupic.blogspot.com/2012/10/podkad-editt-perfect-mst-make-up.html
Pozdrawiam,
Cisza
Ciszo, ta książka jest magiczna! Fascynująca, porywająca... Niesamowita po prostu. Musisz przeczytać.
UsuńWampirów nie lubię :P
Ah i obserwuję!
OdpowiedzUsuńwczoraj też czytałam recenzje tej książki, ale nie mogę się przekonać do treści. na dzień dzisiejszy odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale, no cóż, są gusta i guściki. :)
Usuńpiękna recenzja:) a książka z pewnością warta przeczytania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, bardzo mi miło.
UsuńKsiążka jest świeeeetna!
moja przygoda z panią Adamczyk dopiero się rozpocznie za sprawą Cukierni, ale otoczona dobrymi recenzjami już wiem, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńVario, nie zawiedziesz się, jestem tego pewna. Choć do niektórych "Cukiernia" nie trafiła...
UsuńAle spróbuj, namawiam gorąco! :D
Serdecznie zapraszamy na Halloweenowy konkurs gdzie do wygrania jest bon o wartości 40zł do zrealizowania w księgarni Gandalf :) Jeszcze tylko przez 2 dni :)
OdpowiedzUsuńhttp://babylandiaa.blogspot.com/2012/10/halloweenowa-niespodzianka.html
Z góry bardzo przepraszam za spam...
Zazdroszczę, że miałaś okazję przeczytać tę książkę. Bardzo lubię i cenię sobie powieści tej autorki, a na tą mam szczególną ochotę:)
OdpowiedzUsuńAniu, szybciutko bierz się za "Podróż". Jest świetna.
UsuńNie czytałam żadnej powieści tej autorki, ale może w końcu się skuszę. W końcu same pozytywne recenzje chyba o czymś świadczą :)
OdpowiedzUsuńMarto, chyba już czas poznać twórczość pani Małgosi. Recenzje są jak najbardziej uzasadnione. :)
UsuńMam za sobą dopiero pierwszy tom "Cukierni", ale już cieszę się na tę lekturę. Czuję, że bardzo mi się spodoba.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAż mnie wzięły wątpliwości, czy ja nie będę żałowała, że tę Gutowską tak odrzucam. Bo recenzja, nie powiem, zachęcająca (jak nie coś ponad). I sama Róża... Jak na razie, na kupno jeszcze się nie zdecyduję (zresztą, za dużo mam książek, by nowe kupować, jak mówi mój tata), jednak w bibliotece się rozejrzę.
OdpowiedzUsuńBędziesz żałowała! Ja Ci to mówię! :D
UsuńA tak na serio, spróbuj. Naprawdę polecam. Musi Ci się spodobać, nie ma innego wyjścia. :)