niedziela, 9 grudnia 2012

Spotkania z poezją cz.III

 Fot. Bohdan Majewski

Najpierw pomyślałam o księdzu Twardowskim. Później jakiś głosik w mojej głowie szepnął: "a może Różewicz?". W końcu jestem w trakcie lektury "Złodziejki książek", więc Różewicz by jak najbardziej pasował. Jednak nie. Zbyt smutne, zbyt wstrząsające, zbyt przejmujące.
To może Herbert?
Tak. Herbert będzie w sam raz. 
Przedstawiam Wam wiersz, chyba najbardziej znany, ale tak niezwykły, ze nie można przejść koło niego obojętnie. To jedna wielka dewiza, jedna wielka wskazówka.
"Bądź wierny. Idź."

 Przesłanie Pana Cogito

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeż się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny Idź 

(Pan Cogito 1974) 

Znacie? Lubicie? Jakie są Wasze odczucia, refleksje? Zgadzacie się?

(Więcej o Zbigniewie Herbercie można poczytać na przykład tu lub tu.)

2 komentarze:

  1. bardzo ładny wiersz - przyjemnie mi się go czytało, jednak ja zawsze wiersze interpretowałam na opak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeden z moich ulubionych poetów :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Archiwum bloga