Pierre - Auguste Renoir - The Rose Garden at Wargemont |
Tęskniący konar, wiatrem poruszony,
Lekki puch kwiatu dokoła rozsieje.
Buk opuszczony do cna zbrązowieje,
A klon płomienny spłonie niespełniony.
Lekki puch kwiatu dokoła rozsieje.
Buk opuszczony do cna zbrązowieje,
A klon płomienny spłonie niespełniony.
Niczyj słonecznik płatków promykami
Świetliście ujmie swych ziarenek lico.
Goździki lata zapachem nasycą
Tylko powietrze, śpiewne owadami.
Świetliście ujmie swych ziarenek lico.
Goździki lata zapachem nasycą
Tylko powietrze, śpiewne owadami.
Aż się na nowo do życia obudzi
Ta sama natura i ten ogród cały;
I rok po roku będą się doń śmiały
Oczy i serce dziecka innych ludzi.
Ta sama natura i ten ogród cały;
I rok po roku będą się doń śmiały
Oczy i serce dziecka innych ludzi.
Jak rok w rok nowy ogrodnik strudzony
Dbać będzie, aby kwiaty nadal mogły kwitnąć,
Dbać będzie, aby kwiaty nadal mogły kwitnąć,
Tak rok po roku z wolna będą niknąć
Nasze wspomnienia tamtych wzgórz zielonych.
Nasze wspomnienia tamtych wzgórz zielonych.
Alfred Tennyson, "In memorian", przeł. Joanna Puchalska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz