czwartek, 16 sierpnia 2012

"Kiedy byłem dziełem sztuki"




Autor: Eric-Emmanuel Schmitt
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2007







Eric-Emmanuel Schmitt to jeden z moich ulubionych pisarzy. Jest autorem wielu powieści oraz opowiadań (np. „Kobieta w lustrze”, „Kiki van Beethoven”, „Dziwny przypadek Adolfa H.”, „Trucicielka”). Jednak najbardziej zasłynął książką „Oskar i Pani Róża”. Ja po twórczość tego francuskiego pisarza sięgam „z zamkniętymi oczami”. Tym razem wybór padł na „Kiedy byłem dziełem sztuki”.

„Wszystkie moje samobójstwa były nieudane.
 Właściwie wszystko było nieudane: i życie, i samobójstwa”

Dwudziestoletni Tazio jest cały rozgoryczony. Ma dosyć życia, w którym nie jest zauważany. Ciągle stoi w cieniu swoich popularnych braci bliźniaków, którzy zasłynęli niezwykłą, klasyczną urodą. A Tazio… On nie jest nawet brzydki. Jest nijaki, niewidzialny. Czuje się bezużyteczny, niepotrzebny.

„Nieudane życie, trudno… ale nieudane samobójstwa! Aż mi wstyd. Nie umiem żyć pełnią życia, ani się z nim rozstać.Jestem dla siebie bezużyteczny, niczego sobie nie zawdzięczam. Najwyższy czas wykazać trochę woli. Życie dostałem w spadku; śmierć sam sobie zadam!”

Tazio postanawia popełnić samobójstwo. Już kolejny raz. Ma za sobą trzy próby samobójcze. Zawsze „zawodziły” przedmioty. Teraz Tazio jest zdesperowany. Staje nad przepaścią, wpatruje się w burzliwy ocean… Już miał skoczyć… „Proszę mi dać dwadzieścia cztery godziny!” – słyszy. 

Jedna decyzja może zaważyć na całym życiu człowieka....
Życie Tazia radykalnie się zmienia. Ten zakompleksiony, młody mężczyzna staje się żywą rzeźbą. Zwraca na siebie uwagę, szokuje, zachwyca. Zaczyna istnieć. Ale czy warto tracić wolność za cenę sławy? Do czego prowadzi próżność? Co tak naprawdę jest pięknem? Czym jest sztuka? Co sprawia, że jesteśmy wyjątkowi?  Czy da się drugiemu człowiekowi odebrać…człowieczeństwo? I co to znaczy: być człowiekiem…?
Eric-Emmanuel Schmitt skłania do refleksji. Na niektóre pytania odpowiada, niektóre pozostawia czytelnikowi. 

„Każdy z nas nosi w sobie piękno. Cała sztuka polega na tym, by umieć je odkryć.”

„Kiedy byłem dziełem sztuki” to świetnie napisana książka, zawierająca ciekawą i niebanalną historię oraz głęboki filozoficzny przekaz. Jest miejscami brutalna, miejscami delikatna, wzruszająca. Schmitt wplótł też piękny wątek miłosny. Bohaterowie są wyraziści, zapadające w pamięć. Szczególnie postać malarza, mimo że drugoplanowa, chwyciła mnie za serce.

Więcej nie powiem, ale gorąco zachęcam do przeczytania. Książka jest naprawdę dobra.

11 komentarzy:

  1. Słyszałam już o tej książce. Skoro mówisz, że dobra to chyba zwrócę na nią uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię Schmitta. Za "Marzycielkę" i za "Dziecko Noego" chyba w szczególności. Jednak odkąd sięgnęłam po "Przypadek Adolfa H." jakoś mi się odechciało więcej Schmitta. Nie dość, że nie przebrnęłam to jeszcze odechciało mi się go na zaś. Zrobiłam wyjątek tylko dla "Pana Ibrahima", który ciążył mi, jako jedyny nieprzeczytany z "Opowieści o Niewidzialnym". Jednak tak czytałam Twoją recenzję i chyba nawet po części utożsamiłam się z Taziem (o matko, wychodzi moja prawdziwa natura! - obrzydlistwo), że z chęcią bym wróciła do tego autora. Może nie na razie, bo na razie mam masę inności i wolę się raczej rozkoszować kunsztem pewnych pisarzy (śmietanka mi się zebrała w stosiku), ich wspomnieniami, a nie za siebie się brać i swoje rozmyślania, jednak trochę później?:)

    Pozdrawiam!

    PS.W drugim akapicie zjadłaś "z" w imieniu bohatera:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, "Dziecko Noego" to świetne opowiadanie. "Przypadek Adolfa H." jest niefajny, powiadasz? Właśnie miałam na niego polować... No nie wiem, zobaczymy.
      E tam, obrzydlistwo :P Wróć do Schmitt'a, on jest tego wart!

      Ps. Dzięki! Już poprawiłam :)

      Usuń
  3. Raczej chodziło mi o narzucanie sobie tego, że muszę przeczytać to co w stosiku. A dla mnie to jest impuls, chwila, sięgam po książkę i czytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej pozycji Schmitta jeszcze nie czytałam, ale bardzo Go lubię i na pewno przeczytam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam jego jak na razie tylko jedną książkę "Oskar i pani Róża" i nie wykluczam, że i po ta sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię twórczość tego autora a książkę posiadam w swojej biblioteczce. Będę musiała w końcu nadrobić zaległości, bo póki uginają się pod ciężarem nieprzeczytanych pozycji:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobry pisarz, jeden z lepszych. ;) Nie miałam okazji czytać tej książki, ale jak wpadnie w moje łapki to czemu nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, ze jeden z lepszych. Bardzo lubię jego książki :)

      Usuń
  8. Od dwóch lat czekam, aż w końcu pojawi się ta książka w bibliotece... Chyba będę musiała ją kupić :P

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Archiwum bloga