wtorek, 27 listopada 2012

"Tajemnica Abigel"



Napisać dobrą książkę młodzieżową to nie lada sztuka. Owszem, jesteśmy wręcz zalewani przez modny ostatnio gatunek paranormal romance, ale nie do ukrycia jest fakt, że większość należących do niego powieści to proste, schematyczne „czytadła”. Jednak zdarzają się perełki. Książki, które potrafią zainteresować młodego czytelnika, a przy tym przekazać wiele wartości, poruszyć tematy obecne w życiu każdego nastolatka. Istnieją powieści ponadczasowe, uwielbiane przez całe pokolenia, takie, które i babcia przeczyta z wypiekami na twarzy, i mama, i córka…
Z pewnością niełatwo jest napisać taką książkę, oj nie. Jednak Magda Szabo okazała się prawdziwą mistrzynią pióra, autorką powieści, która fascynuje od lat i niezmiennie żyje w sercach bardzo szerokiego wachlarza odbiorców. 

„Tajemnica Abigel” to historia o niezwykłym uroku, mająca w sobie magię, która ogarnia czytelnika już od pierwszych stron. Od tej książki nie da się oderwać. Niesamowite perypetie głównej bohaterki ciągle trzymają w napięciu i sprawiają, że kartki przewracają się jakby same. Szczęśliwiec, który śledzi je (perypetie, nie kartki) z wielką uwagą, całym duchem przebywa na pewnej bardzo surowej pensji… I tylko napis „Spis treści” oraz ozdobna kreska, zwiastująca koniec tej historii może go sprowadzić do rzeczywistego świata.

Georgina Vitay, beztroska pesztańska czternastolatka, zostaje umieszczona na kalwińskiej pensji imienia biskupa Matuli w Arkodzie. Dziewczyna nie otrzymuje nawet słowa wyjaśnienia od swojego ojca – generała, mężczyzny czułego i kochającego. Gina nie potrafi przystosować się do nowych warunków. Upływające na flirtach, balach i zabawie życie w Peszcie zostaje zastąpione przez sztywne, purytańskie zasady panujące w nowej szkole. Ginę drażni dosłownie wszystko. Nowe, dziecinne koleżanki, brzydki, bezkształty mundurek, poważne diakonisy, surowi nauczyciele, cytaty z Biblii na ścianach i dyrektor, przyjmujący regulamin szkolny za najwyższą wartość. Pełna pasji, czupurna dziewczyna nie ma zamiaru dać się wcisnąć w sztywne ramy. Buntuje się, jak tylko potrafi i czuje na sobie ogrom nieszczęścia, co doprowadza ją do podjęcia radykalnej decyzji…

Jednak na drodze Giny pojawia się tajemniczy posąg, który podobno spełnia marzenia pensjonarek. Abigel. Zadziwiająca postać, której imię szeptane jest w największych kłopotach. Osoba, która w niewytłumaczalny sposób odpisuje na pełne rozpaczy listy, która pomaga, która po prostu jest. 

„Kim jesteś, Abigel?
Kim jest ten ktoś, kto tutaj z nami mieszka, kto słyszy, o czym się szepcze, kto wszystko wie... Wśród tych białych ścian żyje ktoś, kto zdaje sobie sprawę, ze my wszystkie jesteśmy tu daleko od domu, od rodziców, a wymaga się od nas tak wiele, ze czasem przekracza to nasze siły i coraz to któraś z nas się potyka... Nikt nie widział twojego prawdziwego oblicza, a my wszystkie wiemy, że tu działasz...”


Gdy wkoło szaleje przerażająca druga wojna światowa, pensja biskupa Matuli to swoisty azyl, miejsce pełne ciepła, mimo swojej surowości i wręcz ascetycznej skromności. I taka jest ta książka: ciepła. Pełna przyjaźni i przebłysków słońca na ciemnym niebie.

„Tajemnica Abigel” urzeka swoją prostotą, a przy tym niewymuszonym pięknem. Matulanki i ich opiekunowie to postaci, których nie można nie kochać. Tworzą oni wspólnotę, która w tym trudnym czasie jest czymś dość niespotykanym i wyjątkowym.

Autorka przyciąga przystępnym, ale bardzo ładnym i obrazowym językiem. Zachwycają plastyczne opisy, dzięki którym czytelnik może dobrze wczuć się w pensjonarski klimat.

Nie znajdziemy w tej powieści brutalnych opisów wojny, co sprawia, że jest ona lekturą dostosowaną do każdego wieku. Ona pokrzepia, a nie przeraża, choć pokazuje straszliwe skutki wszelakich konfliktów.

Niebanalna fabuła osadzona w wojennych realiach, wartka akcja, wyraziści bohaterowie, piękny język i specyficzny, przyjemny klimat to niewątpliwe atuty tej powieści. Wszystko to sprawia, że „Tajemnica Abigel” jest lekturą wyjątkową. Z pewnością jeszcze nie raz do niej wrócę.

 Magda Szabó, "Tajemnica Abigel", C&T 1995

18 komentarzy:

  1. Zgadzam sie z kazdym, napisanym przez Ciebie, slowem. Niezwykla to ksiazka, dla dziewczyny i dla kobiety.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie przeczytałam niezwykle pozytywną recenzję "Piłata" tej autorki (zresztą u powyższej Imani :)), a teraz Ty piszesz tak pięknie o "Tajmnicy Abigel". Nie mogę się już doczekać własnego spotkania z tą autorką, bo czuję, że będzie niezapomniane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także czytałam recenzję "Piłata" u Imani i jestem całkowicie pewna, że muszę sięgnąć po inne powieści Magdy Szabo :)
      Więc sięgaj, nie zawiedziesz się ;)

      Usuń
  3. Kiedyś oglądałam węgierski serial oparty o tę książkę, niedawno przeczytałam dopiero książkę, wspaniałą historia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, chciałabym obejrzeć ten serial, ale... Gdzie go można znaleźć? :(
      Historia jest niesamowita, no i to wykonanie!

      Usuń
  4. Trafiłam dzisiaj na recenzję innej książki Magdy Szabó i stwierdzam, że koniecznie muszę zapoznać się z twórczością tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio znów sporo o tej książce się pojawia, a ja mam ją w planach, więc pewnie, i u mnie się pojawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu nie tak dawno została wznowiona :)
      I jest tego warta, naprawdę!

      Usuń
  6. Jak pięknie się u Ciebie zrobiło! Tak... zimowo. Szczególnie ten chłopczyk na dole wywołuje uśmiech na twarzy.:)

    A książka? Tutaj nie muszę nic pisać - ja ją MUSZĘ przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Wiem, że jeszcze jest jesień, ale szukałam nowego szablonu i gdy tylko zobaczyłam ten, nie mogłam się powstrzymać! Właśnie ten chłopczyk i śnieżynki mnie urzekły :)
      Tylko nie wiem, jak usunąć te ptaki w prawym górnym rogu...

      Musisz. Zdecydowanie :) Tobie na pewno się spodoba :)

      Usuń
    2. Po prostu wchodzisz w szablon, potem w tła i klikasz jakieś wybrane przez siebie;)

      Usuń
  7. Narazie odpuszcze, bo mam sporo nieprzeczytanych książek na półce... :) Ale interesująca..:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna recenzja. A po okładce spodziewałam się taniego romansidła! Jak to się można zdziwić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ta książkę w swoich planach, bo czytałam już o niej i chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  10. nadal nie wiem czy po nią sięgnę, kusi ale nie dostatecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wg mnie tylko dla wielbicieli. Tym co takie klimaty nie odpowiadają pewnie się zanudzą na śmierć :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Archiwum bloga