poniedziałek, 10 września 2012

"Upalne lato Marianny"




Autorka: Katarzyna Zyskowska-Ignaciak
Wydawnictwo: MG
Rok wydania: 2012







Z twórczością Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak spotkałam się pierwszy raz. I było to bardzo udane spotkanie…
Saga rodzinna, wieś, spokojny dworek, miłość, dojrzewanie, Polska dwudziestego wieku – to zdecydowanie moje klimaty. Ale co jest takiego wyjątkowego w tej książce?
To się zaraz okaże…

Jest upalne lato 1939 roku. W sercach wielu Polaków gości niepokój. Coraz więcej mówi się o wojnie. Ze strony Niemiec nadchodzi niebezpieczeństwo…
Lecz nie wszyscy w to wierzą.
Na pewno nie Marianna. Ona ma 18 lat, jest młoda i pełna pasji.  Co tam wojna! Wojny nie będzie, ona nie ma prawa bytu! Dla Marianny ważne są tylko uczucia. Uczucia, które uderzają do głowy. Które przenikają każdy członek ciała. Są jak ogień. Jak upał… Szczególnie teraz, kiedy Marianna odkrywa swoją kobiecość.
W dzisiejszych czasach powiedziano by o niej: buntowniczka. Istotnie, dziewczyna się nie zgadza, buntuje się. Nie obchodzą ją konwenanse, chce wyrwać się ze sztywnych ram epoki. A co najważniejsze: być jak mężczyźni. Wolni, mogący robić wszystko, nieodpowiadający za swoje czyny. Bohaterkę poraża niesprawiedliwość, jaka panuje w jej czasach. Dziewczyna ma głowę pełną ideałów, feministycznych haseł. Jej wyznacznikami drogi, drogowskazami są książki. I tak jak teraz nastolatki z wypiekami na twarzy czytają ostre powieści, chowając je przed rodzicami, tak Marianna wchłania „zakazane” książki. To ich autorzy kształtują młody umysł dziewczyny. Formują jej osobowość. Z nich bohaterka uczy się życia. Dzięki nim dotyka tabu. I przez nie Marianna chce robić rzeczy, które nie przystoją  osiemnastoletniej panience...
Bohaterka poznaje smak pierwszej miłości. Pierwszej –więc silnej, szalonej, irracjonalnej, niedającej spać, oddychać. Marianna jest pewna siebie, pewna swoich poglądów i pewna swojego uczucia. Jednak „taka chęć zrozumienia własnej cielesności i odnalezienia miejsca w świecie często kończy się rozczarowaniem, niemniej jest nieodłącznym elementem dorastania. Nieodłącznym i ponadczasowym.”

„Upalne lato Marianny” to książka przesycona emocjami i uczuciami. Katarzyna Zyskowska-Ignaciak napisała ją pięknym, subtelnym językiem i dzięki niemu oraz wyrazistym bohaterom stworzyła klimatyczną i porywającą lekturę. Książka rozpala wyobraźnię, angażuje wszystkie zmysły.
Marianna, Gabriela, Krysia, Zosia, Zygmunt, Zenek, Michał – to bohaterowie bardzo dopracowani, ciekawi, realni, skrywający wiele sekretów. Poza tym autorka niezwykle oddała klimat i urok mazowieckiej wsi.

Ta powieść powstała ze wspomnień dziadków Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak. To dla mnie duży plus, ponieważ lubię historie, które są „prawdziwe”.
Tutaj każde słowo, każde zdanie jest głęboko przemyślane. Nic nie jest przypadkiem. Może właśnie to sprawia, że od tej powieści nie da się oderwać…

„Upalne lato Marianny” to po prostu dobra, mądra opowieść o dojrzewaniu w czasach pełnych reguł. Każda nastolatka odnajdzie siebie w Mariannie. Ale to nie jest przecież powieść młodzieżowa. To powieść dla wszystkich. Miłośnicy napiętych akcji i trupów w szafie się zawiodą. W książce obecne są nieprzewidziane zwroty akcji, chwilami powieść jest bardzo zaskakująca, ale do wielkiej sensacji wiele brakuje. Jednak jest rewelacyjny język i przesłanie. Ja odnalazłam w tej książce wiele wartości, uświadomiłam sobie sporo spraw, ale każdy musi sam poszukać w niej morału.
Serdecznie polecam, a sama z niecierpliwością czekam na kolejną część.


Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu MG.


 Wydawnictwo MG

16 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ona akurat o samej wojnie nie jest. Akcja dzieje się przed samą wojną, latem. Ale i tak bardzo polecam :)

      Usuń
  2. Odkąd tylko usłyszałam o tej książce, marzę żeby ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Twoje marzenia szybko się spełnią :)

      Usuń
  3. Ta książka chodzi za mną od kiedy pierwszy raz ją zobaczyłam. Zauroczyła mnie okładka ;) Teraz wiem że na pewno po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, okładka jest bardzo ładna i klimatyczna. :)
      Polecam jeszcze raz :)

      Usuń
  4. Już od jakiegoś czasu chodzi za mną ta książka, jak spotkam chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. jedna książka w podobnym klimacie już mnie w tym roku powaliła na kolana, dlatego chętnie sprawdzę czy Upalne lato choć w połowie dorówna jej stylowi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazwyczaj ciężko mi się czyta takie książki, ale zainteresowała mnie twoja recenzja, więc chyba się zastanowię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się czytało bardzo dobrze i przyjemnie. :)

      Usuń
  7. Moze kiedys siegne po tę ksiązke:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ślicznie dziękuję za życzenia :) a tą wyjątkową książką są Wszystkie kolory życia autorstwa Patrycji Pelicy - fantastyczna powieść, choć poruszająca trudne tematy.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Archiwum bloga